obiecane zdjęcia ;-)
no to chwalę się co się udało zrobić ;-)
przyjechała kanapa
nie przemalowaliśmy kominka, jakoś już nam siadło, ale wczoraj męzuś tak napalił i zostawił niedomknięte drzwi, bo akurtat telefon zadzwonił że mieliśmy smog jak na Śląsku (pozwalam sobie bo tam moje korzenie) ......... jeszcze śmierdzi i biała ściana kominkowa nie jest już biała ;-(
ale to nic, za to mamy cudny widok na trawkę - własnej produkcji
ale jesteśmy dumni z tej trawki - nie wiem ile gdzie to kosztuje - ale my dostaliśmy cenę 10 zł za m2 - co daje jak nic jakieś 6 tys - w to miejsce za niedługo w naszej łazience na górze będzie sauna, nie wspomnę o wartości dodanej - czyli jakieś 3 kg mniej, smukłe nogi i ramiona i co tam jeszcze ........... biust mi się podniósł od tego spulchniania ziemi ;-)
łazienka prawie gotowa brakuje lustra nad umywalką i na ścianie przy wannie tam gdzie teraz są 2 obrazki - ma być naklejone lustro do sufitu, a obrazki wszystkie zawisną nad kibelkami
tu jeszcze nasz widok na kuchnię, w jadalni na razie kanapa która wyląduje u mnie w pracowni, wczoraj mieliśmy parapetówkę dla rodziny i urodziny naszego malucha - zażyczyliśmy sobie krzewy do ogrodu i mamy już niezłą kolekcję - 7 berberysów, magnolię ciemny róż, perukowiec biały, ostrokerzew, jałowiec, coś leżącego dziwnego, trawę niebieską i wrzosy ...... najchętniej wziełabym się za to natychmiast, ale muszę połazić z tymi doniczkami po placu, poustawiać i przemyśleć co i jak ma być, trochę dokupimy w tym roku i zrobimy tylko to co widać z tarasu i przy wejściu a resztę w przyszłym roku
już prawie zapomniałam jak to jest mieszkać bez drzwi ;-) bałam się trochę co to przyjedzie, bo nie widziałam ich na oczy, tylko cena mi pasowała i zdjęcia wyglądały ok - czasami w ciemno trafiam lepiej niż jak się zastanawiam, wybieram ;-)
.... no i mieszka się cudownie, mamy swoje rytuały - poaranny obchód i oglądanie co nam wyrosło, pierwsza trawka to było przeżycie, dom jest duży, ale nie za duży, niczego mi tu nie brakuje i nic nie zrobiłabym inaczej, już nie mogę się doczekać kiedy ogarnę każde pomieszczenie, dopieszczę, zawieszę obrazy i zajmę się budową następnego domu ;-)